poniedziałek, 28 grudnia 2015

Wosk Yankee Candlee HONEY BLOSSOM

Dzisiaj przychodzę do was z recenzją mojego pierwszego w życiu wosku Yankee Candle. W całym internecie aż huczy od pochwał owych wosków więc zdecydowałam się zakupić jeden z nich. Sami zobaczcie jaki.


HONEY BLOSSOM- jedni kochają- drudzy nienawidzą. Zobaczmy co pisze o nim sam producent: Kobieca mieszanka różnorodnych kwiatów, słodkiego miodu, eleganckiego piżma, zwiewnej frezji i aromatycznego drewna. Bogate zestawienie, które odnajdziesz w Miodowym Kwieciu od Yankee Candle przypomni Ci najpiękniejsze perfumy jakie chciałabyś nosić codziennie. Zapach jednocześnie zdecydowany, jak i delikatny.


Szczerze mówiąc- zawiodłam się. Za cenę 7 zł otrzymałam piękne pastelowe cudeńko, które w opakowaniu zapowiadało się pięknie. Niestety po odpaleniu zapach totalnie nie mój. Miodowe kwiecie, jak mówi o nim producent, to zapach absolutnie zbyt nachalny. Po odpaleniu w kominku przyprawia mnie o zawroty głowy. Szczerze mówiąc obawiam się, że zraził mnie on do pozostałych wyrobów YC. 

 

 Także jeżeli tylko lubicie zapachy mocne, duszące, wręcz z nutą starodawnych perfum, którymi panie obficie spryskiwały swoje ubrania być może w ubiegłym tysiącleciu to musicie go koniecznie wypróbować. Jeżeli nie- trzymajcie sie od niego z daleka bo niestety tylko wygląda pięknie.